Zmniejszenie porów skóry - fakty i mity

0

Zauważyłam ostatnio, że pory skóry zaczynają spędzać sen z powiek coraz większej liczbie osób. Mój każdy filmik na tik toku na temat oczyszczania porów, wągrów i zaskórników cieszy się zdecydowanie większym powodzeniem niż pozostałe. Wrzuciłam więc w google frazę „pory” i „pory kosmetyki”. Jakie zapytania są najpopularniejsze?

Jaki krem do cery z porami? Jak zlikwidować pory na twarzy? Jak zamknąć pory?

Dążenie do idealnego wyglądu w mediach społecznościowych niewątpliwie wymusza większe przekonanie, że nasze skóry muszą być nieskazitelne. Pamiętaj jednak, że pory skóry są całkowicie normalne, a ich widoczność zależy również od genetyki. Możliwe jednak, że wzmożone zainteresowanie tym tematem wynika z faktu, że żyjemy w coraz bardziej zanieczyszczonym środowisku z coraz bardziej przetworzoną żywnością, które znacząco wpływają na gorszy stan naszej cery.

Pory, co to takiego?

Pory to mikroskopijne kanaliki, zakończenia mieszków włosowych w których znajdują się ujścia gruczołów łojowych. Każda skóra je ma więc zlikwidowanie ich nie jest możliwe. Co ważne, wbrew powszechnej opinii, pory nie mają zdolności do kurczenia się i rozszerzania jak mięsień. Mogą być jednak bardziej widoczne, gdy cera jest zanieczyszczona, nadprodukuje sebum i tworzą się stany zapalne, wągry i zaskórniki, które mechanicznie rozpychają kanalik. Warto wtedy sięgnąć po odpowiednie kosmetyki, które wspomogą ich odblokowanie. Czy zastanawiałaś się kiedyś, czy polecane do tego celu kosmetyki rzeczywiście są skuteczne?

Kosmetyki na pory, jak sprawdza się ich skuteczność?

W świetle prawa, jeśli producent deklaruje dane działanie kosmetyku, to musi mieć na to odpowiednie dowody. Dlatego też przed wprowadzeniem kosmetyku na rynek bada się je, by potwierdzić ich bezpieczeństwo i skuteczność. Możliwości badań jest wiele. Można przeprowadzić tzw. badania aplikacyjne, które ukazują subiektywne odczucia probantów (osób testujących badany kosmetyk) na produkt. Takie badania są pomocne, zapewniając wgląd w odczucia i odbiór produktu przez potencjalnych klientów. Nie są jednak obiektywne. Co innego badania aparaturowe. Te zapewniają obiektywną ocenę skuteczności działania kosmetyku.

W badaniach aplikacyjnych probanci odpowiadają na pytania typu: Czy testowany kosmetyk pozostawia uczucie oczyszczenia na skórze? Czy zaobserwowałaś/łeś zmniejszenie porów podczas stosowania badanego kosmetyku? Czy zmniejszyła się liczba zaskórników podczas używania testowanego produktu? Itp. Otrzymujemy wtedy subiektywną opinię klientów, która choć niezwykle cenna, może być nie do końca miarodajna. Jest bowiem podyktowana osobistymi odczuciami osoby testującej. A przecież wiemy, że na nasze odczucia często wpływają różne inne czynniki np: nastawienie psychiczne, humor, konsystencja czy zapach. Kosmetyk, który bardziej przypada nam do gustu pod względem formy czy zapachu wzbudza w nas pozytywne odczucia, co może przełożyć się na jego lepszą ocenę subiektywną, niezależnie od jego faktycznego działania.

A jak przeprowadza się badania obiektywne czyli aparaturowe? Tu stosuje się specjalistyczne narzędzia, które w sposób ilościowy pokazują faktyczne działanie badanego preparatu. W przypadku kosmetyku potencjalnie odblokowującego pory i działającego na zaskórniki i zmiany zapalne najczęściej bada się ilość porfiryn na skórze.

Porfiryny to aromatyczne związki chemiczne, które są metabolitami bakterii Cutibacterium Acnes (powodujących trądzik), bytujących w ujściach mieszków włosowych czyli porach naszej skóry. Gdy w ujściu mieszka włosowego komórki naskórka nie złuszczają się prawidłowo, następuje nadprodukcja i gromadzenie się wydzieliny łojowej, co tworzy mikrozaskórnik. To zaś idealne warunki dla bakterii Cutibacterium Acnes. Bakterie namnażają się, co prowadzi do wytwarzania przez nich większej ilości metabolitów (w tym porfiryn), które zaś indukują stan zapalny w skórze. Mechanizm ten w skrócie można przedstawić tak:

zablokowane pory → wzrost bakterii C. Acnes → wzrost liczby porfiryn → stan zapalny

Zatem śledząc ilość porfiryn na skórze w toku stosowania badanego kosmetyku otrzymujemy obiektywną informację na temat właściwości odblokowujących pory preparatu. A dlaczego śledzimy porfiryny a nie same bakterie? Z prostej przyczyny. Porfiryny, dzięki swojej budowie chemicznej intensywnie fluoryzują w świetle UV i dzięki temu można łatwo śledzić ich ilość na skórze. W toku badania wykonuje się zdjęcia UV określonego fragmentu skóry przed wdrożeniem badanego kosmetyku oraz po jego regularnym stosowaniu. W ten sposób jesteśmy w stanie obiektywnie śledzić zmiany ilości bakterii na skórze poprzez określenie zmiany ilości porfiryn oraz powierzchni, jaką zajmują na skórze.

Takie właśnie badania przeprowadziliśmy dla naszego produktu Lukrecja zaawansowany krem z kwasem salicylowym do cery trądzikowej i z wypryskami. Lukrecja zawiera składniki, które cudownie działają na skórę, przeciwzapalnie, oczyszczająco i ściągająco. Jednak całkowite działanie całej formulacji należało oczywiście potwierdzić niezależnymi badaniami. Zależało mi tu bardzo, by badania były obiektywne i pokazywały faktyczne działania kosmetyku m. in. pod kątem odblokowywania porów.

 

Powyższe zdjęcia pięknie potwierdzają działanie odblokowujące pory naszego kremu Lukrecja z kwasem salicylowym. Potwierdziły to również wyniki liczbowe, które wykazały, że:

Lukrecja zaawansowany krem z kwasem salicylowym do cery trądzikowej i z wypryskami zmniejsza ilości porfiryn w grupie badanych średnio o 13% oraz zmniejsza powierzchnię zajętą przez porfiryny na skórze. Tym samym oczyszcza/zwęża pory.

Zatem widzisz, kosmetyk rzeczywiście może wpływać pozytywnie na widoczność porów oraz je odblokowywać. Ważne jednak, byś sięgała po produkty, które są dobrze przebadane pod tym kątem i rzeczywiście skuteczne. 

Nie daj się jednak zwariować. Pamiętaj, że każda skóra ma pory i każda skóra ma fakturę.

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl