Masło shea (karite) to olej roślinny uzyskany z owoców masłosza Parka (orzechów drzewa masłowego Butyrospermum parkii, rosnącego w Afryce). Surowe ma postać kremowej pasty o słabym, lekko orzechowym zapachu. Masło shea to prawdziwe bogactwo substancji odżywczych. Składa się głównie z mieszaniny kwasów - oleinowego (40-60%) i stearynowego (30-50%) oraz linolowego i linolenowego, a także fitosteroli, witaminy A i katechin. Ze względu na swój skład wykazuje wysokie powinowactwo do skóry, nawilża, uelastycznia, zmiękcza i koi. Jest kosmetykiem szalenie uniwersalnym, może być stosowany samodzielnie lub jako baza/dodatek w formulacjach. Dla mnie, masło shea nie ma sobie równych wśród surowców w kosmetyce naturalnej, zarówno pod względem wszechstronności działania, jak i skuteczności. Poznaj 7 powodów dla których pokochasz masło shea równie mocno, jak ja:
Świetnie nawilża! Masło shea nawilży i zmiękczy skórę, a efekt utrzyma się przez długi czas. Posmaruj nim lekko mokre ciało po prysznicu lub dodaj do wody pod koniec kąpieli.
Łagodzi po opalaniu! Dzięki zawartości substancji przeciwzapalnych łagodzi podrażnioną słońcem skórę, nawilża ją, zmiękcza i uelastycznia. Ukoi Twoją skórę i przedłuży opaleniznę.
Idealne pod oczy! Wklep niewielką ilość masła shea w dobrze oczyszczoną, delikatną skórę pod oczami. Szybko nawilży, zredukuje worki i sińce, pozostawiając skórę gładką i miękką. Uelastyczni i wygładzi lekkie zmarszczki.
Świetne dla przyszłych mam i ich maluszków! Masło shea jest idealne do pielęgnacji super delikatnej skóry dziecka oraz brzuszków przyszłych mam. Jest nietoksyczne, ultra delikatne i bezpieczne. Nie powoduje podrażnień ani uczuleń. Świetnie nawilża, odżywia, uelastycznia i wspomaga przed powstawaniem rozstępów.
Doskonałe na włosy! Masło shea sprawdzi się również jako maska do włosów. Odżywi je oraz pozwoli ujarzmić niesforne kosmyki. Jest idealne szczególnie dla suchych, puszących się włosów. Jak stosować? Najlepiej nałóż masło shea na całą długość włosów, załóż czepek i pójdź spać. Rano umyj głowę dwukrotnie i ciesz się lśniącą i odżywioną fryzurą. Masło shea dobrze działa również na skalp. Wmasowane w skórę głowy pomaga pozbyć się wielu dolegliwości jak łupież czy nadmierne przetłuszczanie. Co ciekawe, może być stosowane zarówno przez skórę tłustą, jak i suchą. Tłustej pomoże wyregulować produkcję łoju, suchą zaś nawilży.
Ukoi po ukąszeniu! Masło shea złagodzi stany zapalne oraz przyniesie ulgę swędzącej po ukąszeniu owadów skórze. Dobrze sprawdzi się też w przypadku drobnych uszkodzeń skóry oraz innych lekkich stanów zapalnych.
Ochroni przed czynnikami atmosferycznymi! Doskonale sprawdzi się jako ochrona przed wiatrem i mrozem. Chroni skórę również przed słońcem. Działanie można przyrównać do SPF 6 zatem nie jest odpowiednie jako jedyna ochrona przeciwsłoneczna ale świetnie nadaje się jako baza pod krem z wyższym filtrem lub ochrona w przypadku niebezpośredniej ekspozycji skóry na słońcu.
To tylko wybrane zastosowania tego ultra uniwersalnego kosmetyku. Zastosowań masła shea są tysiące! Ja sama, używam go praktycznie do wszystkiego. Jest przede wszystkim moim ratunkiem w sytuacjach kryzysowych, prawdziwym agentem do zadań specjalnych. Działa jak opatrunek na uszkodzoną skórę, jak treściwy krem na przesuszoną, jak najlepszy błyszczyk na spierzchnięte usta, jak kojący balsam po goleniu. W podróży zastępuje mi połowę kosmetyczki. Bez wątpienia jest to klasyk, którego warto pokochać!